czwartek, 20 marca 2008

Dzieki przyjacielu

Chyba troche pocieszył mnie Amman - jak zwykle... Ale naawet zadzwonić mu się nie chce... może nie lubi ze mną rozmawiać...
,, chodźby nie wiadomo co się działo, na mnie, Gofra i Łukasza zawsze możesz liczyć...no... rozchmurz się...otrzyj łzy i z podniesionym czołem idź przez życie...przeszłość jest nieważna, przyszłość też ważne jest to, co się dzieje tu i teraz a nie to co było ponieważ na to już nie mamy wpływu patrz na to, co możesz zmienić teraz i na to, co możesz zrobić, aby polepszyć swoje życie i najważniejsze: nie martw się o nic nie smuć się proszę...bo jak Ty jesteś smutna to ja również nie potrafię być wesoły...uśmiechnij się..." i jak go tu nie kchać??? po prostu nie da sie... ale tak nie za bardzo nadal mi wesoło.

,,Kiedy oczy zaszklą się łzami,
i będziesz bardzo daleko myślami
Kiedy wszyscy opowią się przeciw Tobie
i nie będziesz wiedziała jak poradzić sobie
Kiedy będziesz chciała zamknąć się w przestrzeni czasu
i iść jak najdalej
Kiedy będziesz samotna i pomyślisz, że nikomu na Tobie nie zależy
Kiedy wszystkim czego będziesz potrzebowała będzie ktoś kto cię wysłucha
Kiedy ten na którym najbardziej ci zależy nie będzie dbał o ciebie
Kiedy będziesz chciała już tylko położyć się i umrzeć
Ja będę obok.
Jeśli kiedykolwiek będziesz mnie potrzebowała po prostu daj znak a znajdę się obok.,, To też - Amman

1 komentarz:

Unknown pisze...

Aaa tam, gadanie... /czerwieni się\ I żeby mi nie było - ja uwielbiam z Tobą rozmawiać, Twojego anielskiego głosu mógłbym słuchać godzinami... Musiałbym którąś rozmowę nagrać i puszczać sobie kiedy Cię nie ma na komputerze... Bo wtedy tak jest mi smutno... Kocham Cię moje najjaśniejsze Słonko ;*