wtorek, 8 kwietnia 2008

niesmiala - jak nigdy wczesniej


Hmmm... Jestem taka szczęśliwa. Poznałam wreszcie kogoś komu naprawde na mnie zależy i nie umiem przestac o nim myslec... Nie rozumiem tylko tego dlaczego ma tak niska samoocene... Nie jest przeciez ani brzydki ani glupi... w sumie to ma wady jak kazdy z nas ale nie sa one tak bardzo znaczace... Bo kim jest człowiek??? Nie potrafi i nie chce byc sam... Ja rowniez nie chce zostac sama... Dlatego jestem z nim... On jest taki ... no brak mi slow jak mam cokolwiek o nim powiedziec... Nikt nie wie o mnie wszystkiego choc czasem chcialabym moc komus powiedziec o wszystkim... Mam fajna reke :) - znak pokoju... Moja wena... Moze jeszcze cos sobie zrobie ale narazie nie mam pomyslow... Nie moge sie doczekac jutra... Lecz nie zdradze dlaczego... Wreszcie udalo mi sie w sobote z nim zobaczyc sam na sam... bylo ... mmm... cudownie... nie znalam nigdy podobnego uczucia jak te gdy on jest blisko... jest po prostu wspanialy... i kochany... Jutro bedzie wyjatkowy dzien...ooj bardzo wyjatkowy... a moj kuzynek sie na mnie gniewa... nie potrafi po prstu zrozumiec tego ze ja nie zawsze mam czas abo ochote na to zeby z nim rozmawiac ale powinien to zrozumiec... przeciez mowie prosto z mostu... bo co? powinnam klamac??? mysle ze wlasnie to byloby bez sensu... Ale boje sie normalnie ciebie Amman... Nikt mnie tak nigdy nie oniesmielal jak ty... Normalnie nikt...
Moze wreszcie uwierze w sibie, zwlaszcza jak mi troszke pomozesz... Nie potrafie powstrzymac tego wstydu... I jeszcze jedno skarbie... Nie wpatruj sie tak we mnie bo wtedy jest jeszcze gorzej... Bardzo milo mi jest ze twierdzisz ze jestem ladna ale nie mozesz sie tak ciagle na mnie patrzec... Ale i tak CIE KOOOOOOOOOOOOCHAM :) Chcialabym moc byc przy tobie ciagle i czuc twoje usta na swoich...mmm...

Brak komentarzy: